piątek, 13 kwietnia 2012

Pielęgnacja konia

Pielęgnacja konia

Autorem artykułu jest Agata Obidowicz


Żeby twój koń czuł się szczęśliwy, a między wami utworzyła się swoista wieź musisz poświęcać mu sporo czasu. Po jakimś czasie koń zacznie cię poznawać po głosie, przyzwyczai się do twojego dotyku i będzie mu on sprawiał przyjemność. Taką wieź można tworzyć chociażby podczas zabiegów pielęgnacyjnych ... Żeby twój koń czuł się szczęśliwy, a między wami utworzyła się swoista wieź musisz poświęcać mu sporo czasu. Po jakimś czasie koń zacznie cię poznawać po głosie, przyzwyczai się do twojego dotyku i będzie mu on sprawiał przyjemność. Taką wieź można tworzyć chociażby podczas zabiegów pielęgnacyjnych jakimi jest między innymi czyszczenie. Ma to także bardzo duże znaczenie dla dobrego stanu zdrowia konia. Poprzez szczotkowanie usuwane z sierści wszelkie zabrudzenia (kurz, tłuszcz) udrażniają pory znajdujące się na skórze co umożliwia i ułatwia pocenie się. Czyszczenie posiada także właściwości podobne do masażu wzmagającego i poprawiającego krążenie krwi. Jeżeli podchodzisz do tej czynności z precyzją i wykonujesz ją bardzo dokładnie z łatwością będziesz mógł zauważyć wszelkie niepokojące zmiany czy stany chorobowe skóry. Do codziennej pielęgnacji konia potrzebujesz kompletnego zestawu szczotek do pielęgnacji sierści, włosów ogona i grzywy oraz kopyt.

* Zgrzebło gumowe lub plastikowe (iglak) usuwa zaklejki z błota, potu i brudu oraz rozczesuje sierść. Iglaka nie stosuj nigdy do czesania grzywy i ogona ponieważ wyrywa włosy. Zgrzebła gumowe znacznie lepiej niż plastikowe iglaki sprawdzają się w okresie wiosennym kiedy koń linieje gubiąc zimowe futro, ponieważ włosy się w nim nie gromadzą. Leżenie konia na brudnej ściółce powoduje powstawanie uporczywych zaklejek. Do ich usuwania niezastąpiony jest iglak.
* Szczotka włosiana (włosianka) ma gęste, krótkie, miękkie, naturalne włosie. Zbiera kurz z powierzchni sierści oraz usuwa brud z jej głębszych obszarów zarazem masując skórę. W trakcie czyszczenia konie dobrze jest kilkakrotnie oczyścić ją o iglaka lub służące specjalnie do tego celu zgrzebło metalowe (nigdy nie czyść nim konia!).
* Szczotka z plastikowym włosiem lub ryżowa świetnie nadaje się do rozczesywania ogona i grzywy ponieważ świetnie wyczesuje z nich brud i nagromadzone błoto zarazem nie wyrywając włosów. Szotka tego samego rodzaju może także służyć do czyszczenia powierzchni kopyta na mokro. Należy pamiętać, żeby nie stosować tej samej szczotki do czesania włosów i czyszczenia kopyt.
* Szotka do czyszczenia głowy konia wykonana jest z bardzo miękkiego, koziego włosia. Pielęgnacja głowy konia jest niezwykle ważna i trzeba ją wykonywać często i dokładnie.
* Kopystka służy do czyszczenia podeszwy kopyta konia. Do tego zabiegu należy przywiązywać bardzo dużą wagę i wykonywać go niezwykle starannie. Należy wyczyścić całą powierzchnię spodnią kopyta, a w szczególności rowki przy strzałce. Obecność ciała obcego w kopycie (kamienie, gwoździe, szkoło) może powodować długotrwałe i ciężkie do wyleczenia kulawizny. Dodatkowo podczas czyszczenia kopyt można ocenić ich stan. Sprawdź dokładnie czy kopyto nie gnije (jeśli tak, dokładnie posmaruj je od spodu dziegciem) oraz czy nie pęka (wtedy zastosuj smary nawilżające).

Ale to nie wszystko, czego potrzebujesz do pielęgnacji konia. Niezbędne są także różne smary, maści, oleje do kopyt i w okresie letnim środki odstraszające owady. Potrzebny jest także szampon do kąpania konia, oraz mniej niezbędne, ale bardziej ekskluzywne odżywki do sierści i włosów ogona i grzywy.

* Dziegieć (smoła brzozowa lub bukowa) ma właściwości bakteriobójcze i wysuszające dlatego stosowany jest u koni na gnijące kopyta. Zapobiega rozwojowi drobnoustrojów, które pływają destrukcyjnie na podeszwę kopyta. U konia, który stoi na wilgotnym podłożu, które powoduje rozmiękczanie rogu kopyta. Smarowanie dziegciem powinno się odbywać dwa razy w tygodniu. Preparat nakładać na dokładnie oczyszczoną powierzchnię podeszwy i strzałki kopyta. Należy pamiętać, że zbyt częste stosowanie powoduje przesuszanie kopyta co może spowodować jego pękanie.
* Siny kamień (siarczan miedzi, CuSO4) jest to chemiczny związek nieorganiczny, który posiada silne właściwości wysuszające. Stosowany jest na gnijące strzałki w kopytach. Można go kupić w formie jasnoniebieskich kryształków lub żelu. Siarczan w formie stałej wsypujemy w gnijący, oczyszczony rowek przystrzałkowy, następnie za pomocą kopystki wgniatamy w rowek watę, żeby zapobiec wypadaniu lekarstwa, na samym końcu smarujemy podeszwę kopyta dziegciem. Siny kamień w żelu jest znacznie łatwiejszy i wygodniejszy w użyciu. Nakłada się go codziennie za pomocą pędzelka aż do całkowitego wyleczenia kopyta.
* Smar do kopyt może być stosowany do codziennej pielęgnacji kopyt chroniąc je przed szkodliwym działaniem bakterii, nawilżając i nadając zdrowy wygląd. Należy pamiętać, że smary nawilżające i natłuszczające nie powinny być stosowane w momencie, gdy koń wypuszczony jest na padok, na którym trawa jest mokra czy wilgotna od deszczu. W takich warunkach kopyta same pobierają z otoczenia odpowiednią dawkę wilgoci. Jeżeli nasmarujemy je smarem wówczas zaburzymy naturalny system nawilżania kopyta. Jeżeli kopyta mają tendencje do pękania należy kupić specjalny smar silnie nawilżający i uelastyczniąjcy róg kopyta.
* Szampon dla koni stosuje się podczas jego kąpieli. Na rynku dostępna jest bardzo szeroka gama produktów z tej kategorii. Możesz dopasować jego rodzaj zależnie od potrzeb konia, zatem istnieje możliwość kupienia szamponu odstraszającego owady (zawiera olejek herbaciany), z kolagenem (ma właściwości regenerujące, działa łagodząco i zapobiega pękaniu naskórka), z dziegciem (łagodzi swędzenie, ma właściwości przeciwbakteryjne, przeciwgrzybiczne i przeciwpasożytnicze), nabłyszczający i zmiękczający włosy, dla koni siwych, profilaktyczno-leczniczy (posiada właściwości przeciwbakteryjne, przeciwgrzybiczne i przeciwpasożytnicze). Pamiętaj, że podczas kąpieli nie wolno polewać głowy konia wodą z węża tylko przemywać gąbką uważając, żeby piana nie dostała się do jego oczu. Po umyciu konia szamponem należy go dokładnie spłukać.
* Zbierak do wody stosowany jest po kąpieli do ściągnięcia z konia nadmiaru wody, co przyspiesza jego schnięcie. Urządzenie to równie dobrze z powodzeniem można zastąpić giętkim bacikiem.
* Odżywka do ogona i grzywy najczęściej dostępna jest w sprayu. Preparat ten zapobiega osadzaniu się kurzu na włosach, przeciwdziała ich zlepianiu się, nawilża, nadaje jedwabisty połysk i zdrowy wygląd, łagodzi swędzenie, zmniejsza objawy łupieżu oraz ułatwia rozczesywanie.
* Balsam na otarcia stosuje się także na niewielkie zadrapania i otarcia. Dzięki zawartości nagietka łagodzi ból i przyspiesza regenerację tkanek. Chroni uszkodzoną skórę przed infekcjami bakteryjnymi i grzybiczymi oraz przeciwzapalne i dezynfekujące.
* Żel chłodzący stosuje się głównie po codziennym treningu, przy nadwyrężeniach mięśni i ścięgien oraz w miejscach stłuczeń. Przyspiesza regenerację zmęczonych po wysiłku tkanek, przywraca prawidłowe krążenie krwi, przyspiesza proces odpoczynku mięśni oraz działa relaksacyjnie. Posiada też właściwości przeciwbólowe.
* Maść rozgrzewająca przeznaczona jest do stosowania zewnętrznego podczas leczenia urazów stawów, ścięgien i więzadeł jak i przy nadwerężeniach mięśni oraz stanach zapalnych różnego pochodzenia z dolegliwościami bólowymi. Preparaty te wykazują działanie przeciwzapalne, antyseptyczne, przeciwbólowe oraz zmniejszające obrzęk. W maściach tego typu znajdują się ekstrakty z ziół takich jak arnika, szałwia, nagietek, oczar wirgilijski, pieprzowiec. Po wtarciu maści nogi można zawinąć owijkami. Pozwoli to na lepsze wchłonięcie preparatu oraz dłuższe utrzymanie ciepła.
* Środek odstraszający owady najczęściej jest dostępny w formie sprayu. Do stosowania w okolicy oczu najlepiej kupić ten preparat w formie roll-on lub żelu czy maści, gdyż łatwiej go zastosować mając pewność, że się do nich nie dostanie. Niestety podczas jazdy w upalne dni środek szybko traci swoje właściwości i po zmieszaniu się z potem konia przestaje działać. Znacznie lepiej natomiast sprawdza się przy zastosowaniu przed wypuszczeniem konia na pastwisko.

Wszystkie te preparaty są dość kosztowne. Niektóre są niezbędne tak jak na przykład dziegieć inne mniej potrzebne tak jak odżywka do grzywy i ogona niemniej jednak wszystkie mają Ne celu zapewnienie koniowi jak największego komfortu.

Kolejnymi rzeczami do pielęgnacji i opieki nad koniem są derki. Stosuje się je przede wszystkim dla koni chorych, starych, strzyżonych oraz pracujących – aby zapobiec utracie energii i gwałtownemu wychładzaniu się mięśni po treningu. Używa się ich także do zabezpieczenia zwierzęcia podczas transportu. Generalnie stosuje się je dla ochrony przed wpływem niekorzystnych warunków atmosferycznych (chłód, wiatr) i dla utrzymania właściwej temperatury ciała konia. Przed zakupem należy dokładnie zmierzyć konia, poznać długość od piersi konia do tylnej części zadu oraz od kłębu do zadu. Można też podać wysokość konia w kłębie oraz określić jego budowę. Taki szczegółowy opis pomoże sprzedawcy w dobraniu odpowiedniego rozmiaru. Dobrze dopasowana derka powinna przykrywać kłąb i sięgać ściśle nasady ogona (ale nie opinać!), przylegać do ciała w okolicy łopatek, dzięki czemu nie będzie zsuwać się do tyłu, powinna pozostawiać luz pod szyją, dzięki czemu nie będzie utrudniać schylania i poruszania się. Nie może zsuwać się do tyłu, gdyż będzie uciskać pierś konia, musi być na tyle długa, żeby zakryć boki konia, ale nie powinna zwisać zbytnio poniżej linii jego brzucha

Derki możemy podzielić ze względu na grubość (jedno-, dwuwarstwowe i ocieplane) oraz na przeznaczenie (stajenne, zimowe, letnie, treningowe, siatkowe oraz przeciwdeszczowe).
* Derka stajenna przeznaczona jest dla koni, które przebywają głównie w stajni i są strzyżone na zimę. Może być stosowana zarówno w dzień, jak i w nocy. Zapobiega wyziębieniu organizmu zwierzęcia oraz chroni przed otarciami, na które koń jest narażony podczas przebywania w boksie (otarcia od ścian).
* Derka zimowa stosowana jest w celu zapewnienia koniowi właściwej temperatury ciała oraz ochrony przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. Wykonana jest z ciepłych i grubych, ale oddychających materiałów.
* Derka letnia zwykle wykonana jest z płótna bawełnianego lub lnianego. Chroni konia utrzymywanego w stajni przed owadami i kurzem. Konia przebywającego na pastwisku zabezpiecza przed owadami.
* Derka treningowa (inaczej półderka) zakładana jest na siodło, ma właściwości wodoodporne i stosowana jest podczas treningów w deszczowe dni. Idealnie nadaje się także do stępowania konia po jeździe podczas niesprzyjających warunków pogodowych.
* Derka siatkowa chroni konia latem przed uciążliwymi atakami owadów. Może być także narzucana po treningu na spoconego konia, gdyż zabezpiecza go przed zawianiem oraz umożliwia swobodny przepływ powietrza, a pot konia może swobodnie przez nią parować.
* Derka przeciwdeszczowa jest wykonana zwykle z ortalionu i nieprzemakalna. Chroni konia przed deszczem podczas pobytu na pastwisku, a gdy jest dodatkowo ocieplana – zapobiega utracie ciepła.

Derki mogą być wykonane z bardzo różnorodnych materiałów. Są to przede wszystkim juta (najczęściej podszyta wełną, bardzo trwała, lecz ciężka, stosowana głównie do derek używanych nocą), bawełna (naturalne włókna, oddychająca, używana do produkcji derek letnich), płótno (bardzo trwałe, wykonane z wodoodpornego materiału, przeznaczone dla koni utrzymywanych na pastwisku, tzw. derka nowozelandzka (dość gruba i ciężka, może obcierać pierś i kłąb konia, dlatego wymaga miękkiej wyściółki; taśmy krzyżujące się na brzuchu konia muszą być suche, czyste i elastyczne, aby nie powodowały otarć skóry), polar (używany najczęściej po treningu w celu „ściągnięcia” potu z konia, zabezpiecza przed szybkim schłodzeniem się ciała), ortalion (stosowany przy derkach przeciwdeszczowych, materiał lekki i nie przepuszczający wody). Materiały mogą być łączone. Mamy derki ortalionowo-polarowe (derka przeciwdeszczowa, od spodu podszyta polarem) lub polarowo-siatkowe (stosowane na rozgrzanego konia po treningu w ciepłe, ale nie upalne dni).

Trzeba pamiętać, że we wszystkim, co się robi, należy zachować umiar, zatem nie powinno się przesadzać ze stosowaniem derek i używać ich tylko wtedy, gdy faktycznie jest to niezbędne. Nadmierne używanie derek może spowodować spadek odporności u koni, a co za tym idzie – wierzchowiec dużo łatwiej może zapadać na różne choroby. ---

Agata Obidowicz

Sprzęt do pracy z koniem

Sprzęt do pracy z koniem

Autorem artykułu jest Agata Obidowicz


Do pracy z koniem zarówno z ziemi jak i z siodła ludzie stosują bardzo dużo sprzętu różnego rodzaju. Należy jednak pamiętać, że wszystkie patenty mogą być przydatne, lecz niektóre nieodpowiednio użyte wyrządzą wiele złego. Jeśli nie potrafisz czegoś używać lub nie znasz dobrze działania danego sprzę... Do pracy z koniem zarówno z ziemi jak i z siodła ludzie stosują bardzo dużo sprzętu różnego rodzaju. Należy jednak pamiętać, że wszystkie patenty mogą być przydatne, lecz niektóre nieodpowiednio użyte wyrządzą wiele złego. Jeśli nie potrafisz czegoś używać lub nie znasz dobrze działania danego sprzętu koniecznie poproś o pomoc osobę, która się na tym zna. Dzięki temu będziesz mógł mieć pewność, że koniowi nie stanie się krzywda, a Ty nauczysz się czegoś nowego co z pewnością zaowocuje w przyszłości.
* Głos jest niestety uważany za najmniej przydatną pomoc w pracy z koniem i coraz mniej ludzi go stosuje zakładając coraz to wymyślniejsze patenty zamiast po prostu zachęcić konia do wykonania danego polecenia za pomocą słów. Głos działa na zwierzę zarówno dopingująco (głos wysoki, szybki) powodując np. zwiększenie tempa lub uspokajająco (głos niski i łagodny) np. zwolnienie lub zatrzymanie. Za pomocą głosu można także konia nagradzać za poprawnie wykonane zadanie lub karcić za nieposłuszeństwo.
* Lonża jest to taśma lub lina o długości od 5 do 10 metrów. Służy ona do pracy z koniem z ziemi lub do uczenia jazdy konnej początkujących jeźdźców. Na lonży prowadzone są także konie występujące w pokazach woltyżerki. Podczas lonżowania należy pamiętać aby często zmieniać kierunek co pozwoli na równomierne obciążenie obu stron ciała konia. Praca na lonży powinna trwać do godziny czasu, a jeśli stosujesz do tego dodatkowe patenty należy na początku i na końcu pracy pozwolić koniowi rozluźnić się bez nich. Lonżowanie nie powinno być także bezcelowym ganieniem konia w kółko. Należy stawiać sobie jakieś cele podczas wykonywania tej czynności. Możesz zatem pracować nad równowagą konia, rytmem i tempem chodów czy dla urozmaicenia potrenować przechodzenie przez drągi czy koziołki (cavaletti).
* Podwójna lonża służy do pracy z bardziej doświadczonym i wygimnastykowanym koniem, a od człowieka wymaga stabilnej i pewnej ręki. Praca na dwóch lonżach ma na celu przygotowanie konia do ruchów jakie będziemy wykonywali za pomocą wodzy siedząc w siodle. Możemy za ich pomocą uczyć konia zbierania i oddawania głowy. Można także kierować koniem idąc za nim w pewnej odległości ćwicząc cofanie lub chody boczne. Jeżeli masz do czynienia z młodym koniem, który jeszcze nie był dosiadany początkowo powinno się zapiąć lonże do kantara a nie do wędzidła. Wtedy będziemy mieli większą pewność, że nie wyrządzimy zwierzęciu krzywdy.
* Kawecan jest to specjalistyczny rodzaj uzdy/kantara wymyślony przez Portugalczyków i stosowany wyłącznie do lonżowania konia. Może być używany samodzielnie jak i z ogłowiem wędzidłowymi. Na nachrapnik posiada trzy miejsca do zapięcia lonży, każdy na innej wysokości. Nie wywiera nacisku na pysk konia dzięki czemu możemy mieć pewność, że nie znieczulimy go na wędzidło. Jest także niezwykle wygodny gdyż podczas zmian kierunku nie musimy przepinać lonży.
* Pas do lonżowania wykonany jest najczęściej z taśmy parcianej podszytej futrem w miejscu, w którym przechodzi przez grzbiet konia. Posiada liczne zaczepy w postaci kółeczek przez które można przepinać lonże podczas pracy z ziemi. Przyzwyczaja także młodego konia do ucisku w miejscu, w którym będzie przebiegał popręg. Można pod niego zakładać czaprak.
* Pas do hipoterapii najczęściej wykonany jest w całości z wysokiej jakości skóry. Posiada specjalne uchwyty i zapewnia doskonałe bezpieczeństwo podczas wykonywania ćwiczeń terapeutycznych.
* Pas do woltyżerki swoim wyglądem przypomina pas do hipoterapii. Posiada dobrze umocowane i bezpieczne uchwyty, które pozwalają na wykonywanie budzących podziw i zapierających dech w piersiach akrobacji.
* Wypinacze powinny być stosowane głównie podczas lonżowania, ale można także używać ich podczas jazdy wierzchem. Wykonane są z taśmy parcianej lub skóry z gumowymi wstawkami (wstawki te dają elastyczność). Przypina się je z jednej strony do wędzidła a z drugiej do przystuł lub popręgu po obydwu stronach siodła lub do pasa do lonżowania. Wypinacze nie powinny być stosowane w pracy z młodym koniem gdyż powodują usztywnienie grzbietu oraz nie pozwalają na balansowanie głową czy pochylanie. Nieprawidłowo stosowane wypinacze mogą powodować napięcie mięśni szyi i karku oraz skłaniać konia do napierania i wieszania się na wędzidle. Podczas unoszenia głowy koń czuje silny nacisk wędzidła na całej jego długości i dlatego opuszcza głowę. W ten sposób zganszowany koń nie podstawia tylnych nóg pod tułów. Prawidłowe ustawienie konia na wypinaczach można osiągnąć zapinając je nieco wyżej i stanowczo popędzając konia od strony zadu. Powoduje to zarówno ganaszowanie jak i podstawienie oraz zapobiega chowaniu się za wędzidłem. Należy pamiętać także o utrzymywaniu stałego tempa chodu konia, nie może być ono zbyt szybkie, gdyż to powoduje automatycznie brak podstawienia i zostawianie zadu.
* Wypinacz trójkątny działa zupełnie inaczej niż tradycyjne wypinacze. Pozwala on koniowi na wyciąganie głowy do przodu. Działa na wędzidło w momencie gdy koń unosi głowę zbytnio do góry. Patent ten powinien być stosowany dla koni, które mają usztywniona szyję i mięśnie karku. Często zdarza się, że konie lonżowane przy użyciu tego rodzaju wypinaczy zaczynają za bardzo obciążać przednia partię ciała i odstawiać zad. Dzieje się tak dlatego iż nie umożliwia on na stały i pewny kontakt z wędzidłem oraz nie ogranicza konia na boki.
* Wypinacz podwójny posiada wszystkie właściwości wyżej wymienionych rodzajów wypinaczy. Koń ma możliwość wyciągania głowy zarówno w przód jak i na dół, może nawiązać stały i stabilny kontakt z wędzidłem oraz ogranicza go na boki. Ma wiele możliwości regulacji co pozwala na odpowiednie dopasowanie do każdego konia oraz do aktualnego stanu jego rozluźnienia.
* Czambon jest rodzajem wodzy pomocniczej, która jest przydatna zarówno przy pracy z koniem na lonży jak i pod siodłem. Wykonany jest najczęściej z bardzo elastycznej gumy. Zakłada się go na potylicę, następnie przepina przez pierścienie wędzidła i podpina do popręgu po bokach siodła lub między przednimi nogami koni. Siła jego działania zależy od miejsca w którym go przypniemy. Delikatniejsze działanie ma wtedy, gdy przypniemy go po bokach siodła. Czambon skłania wierzchowca do niskiego ustawienia głowy oraz sprzyja podstawieniu nóg pod kłodę, a zarazem nie powoduje napięcia, naprężenia i usztywnienia mięśni grzbietu, karku i szyi. Działa głównie na potylicę oraz brzegi pyska konia, a w momencie gdy ten ustawi głowę w odpowiedniej pozycji kontakt z patentem znika całkowicie. Można go także stosować do pracy na koziołkach, ale pod żadnym pozorem, tak samo jak z wypinaczami, nie wolno z nim skakać przez przeszkody.
* Gogue (czyt. gog) stosowany jest głównie przy koniach mających skłonności do stawania dęba, gdyż skutecznie to uniemożliwia. Często nazywany jest ulepszoną wersją czambonu. Nie ogranicza jednak konia na boki oraz nie działa silnie na kąciki pyska.
* Wytok jest to dwudzielny, skórzany pasek z jednej strony zapinany między przednimi nogami konia do popręgu. Na końcach równej długości pasków po drugiej stronie znajdują się kółeczka, przez które przewleka się wodze. Dodatkowo wytok mocowany jest na szyi konia. Dobrze dopasowany, w naturalnej pozycji wierzchowca nie powoduje załamania się wodzy. W przeciwnym wypadku jest za krótki. Zakłada się go koniom, które mają tendencję do zadzierania głowy do góry lub do podrzucania nią. Działa on głównie na bezzębną krawędź dolnej szczęki uniemożliwiając ruch do góry oraz szarpanie głową. W czasie, gdy wierzchowiec jest prawidłowo ustawiony wytok nie oddziałuje na niego w żaden sposób. Patent ten stosowany jest głównie podczas skoków lub biegów myśliwskich. W ujeżdżeniu nie jest przydatny.
* Sztywny wytok zapinany jest z jednej strony do popręgu między przednimi nogami konia, natomiast z drugiej do paska od nachrapnika. Stosowany jest on głównie przez konie sportowe (skoki przez przeszkody) o bardzo dużym temperamencie, które mają tendencje do silnego rzucania głową.
* Martwy wytok ma silne działanie na wędzidło. W momencie, w którym koń zaczyna zadzierać głowę do góry powoduje on załamanie wędzidła i silny ucisk na język oraz podniebienie. Koń opuszcza głowę, ponieważ czuje ból. Podobne działanie do martwego wytoku ma martwa wodza. Jest jednak ona znacznie ostrzejszym patentem.

Kolejnymi patentami są różnego rodzaju wodze pomocnicze. Należy pamiętać, że służą one jedynie do pracy okresowej, nie wolno ich stosować ciągle, gdyż powodują one nieodwracalne szkody zarówno w psychice jak i w układzie mięśniowym konia (usztywnienie, napięcie). Wodze pomocnicze wymagają od jeźdźca dużego doświadczenia, wiedzy na temat ich działania i celu użycia, delikatnej ręki, elastycznego dosiadem i wyczucia jeździeckiego ponieważ są to patenty, z którymi trzeba obchodzić się bardzo ostrożnie i rozważnie. Ich użycie powinno mieć na celu pokazanie koniowi odpowiedniego ustawienia głowy i szyi, przyjęcie wędzidła i utrzymywanie kontaktu. Nie wolno ich stosować w momencie, w którym na siłę chcemy zatrzymać lub ganaszować wierzchowca.
* Czarna wodza jest najbardziej znaną i najpowszechniej stosowaną wodzą pomocniczą. Składa się z dwóch rzemieni o długości ok. 2,75 m. Może być przypięta na dwa różne sposoby: do popręgu po bokach (działanie łagodniejsze) lub do popręgu pomiędzy przednimi nogami zwierzęcia (działanie ostrzejsze). Następnie przeprowadza się ją od strony zewnętrznej przez kółka wędzidłowe do ręki jeźdźca. Siła działania tego patentu zależy od ręki jeźdźca. Przydatna jest przy pracy na łukach i nie powinna działać stale lecz tylko w momencie, w którym chcemy skorygować konia. Nieprawidłowe użycie powoduje ganaszowanie za pomocą ręki a nie napychania na wędzidło. Prawidłowo użyta czarna wodza powinna działać jedynie przejściowo i być wspomagana poprzez popędzanie i napychanie konia na wędzidło, dopóki ten usztywnia się w szyi i potylicy lub w ganaszach. Aby uzyskać rozluźnienie należy lekko wysunąć zewnętrzną dłoń do przodu. Należy pamiętać także iż patent ten nie powinien być stosowany obustronnie. W momencie, w którym uzyskane zostanie obustronne rozluźnienie konia należy zaprzestać stosowania tej pomocy. Nie wolno także jej stosować w celu nadania właściwej postawy przy użyciu siły gdyż takie okrucieństwo nie dość, że wyrządza krzywdę zwierzęciu, ale także doprowadza do jego oporu. Jeżeli zorientujemy się, że stosowanie czarnej wodzy nie odnosi zamierzonego skutku już po paru minutach pracy, to znaczy, że nie umiemy się nią posługiwać. W takim przypadku dużo lepiej będzie z niej zrezygnować niż narażać konia na cierpienie i nieprzyjemne odczucia.
* Wodze Pessoa stosowane są do pracy z ziemi. Posiadają cztery możliwości ustawiania. Jest to patent, w którym ruch tylnych nóg konia powoduje przesuwanie się wędzidła w jego pysku (piłowanie). Im bardziej odstawiony jest zad konia tym mocniej działa wędzidło. Jest to patent bardzo bolesny i nie ma przy nim mowy o elastycznym i delikatnym kontakcie z pyskiem wierzchowca.
* Wodze Draw są jedynym patentem, który zmusza konia do zadzierania głowy do góry. Silnie usztywniają konia i powodują chodzenie z odwrotnie wygiętym krzyżem.
* Wodze Kohleria działają podobnie do czarnej wodzy w momencie, w którym koń zaczyna zadzierać głowę. Kiedy ustawienie jest prawidłowe, nie wywierają żadnego nacisku. Wadą tego patentu jest to, że nie pozwala on na wyciąganie nosa do przodu, nawet w momencie, w którym zwykła wodza jest luźno puszczona.

Kolejnym patentem czy też pomocą jeździecką zależną od ręki jest bat. Baty możemy podzielić na grupy pod względem ich użytkowości: do lonżowania, ujeżdżeniowy oraz skokowy.
* Bat do lonżowania posiada długi trzon na końcu którego znajduje się długi sznurek bądź rzemień. Stosuje się go do poganiania lub zwalniania konia w trakcie treningu na lonży. Należy pamiętać, że nie służy on do bicia zwierzęcia, ale do zmiany tempa lub chodu.
* Bat ujeżdżeniowy ma zazwyczaj długość od 80 cm wzwyż. Stosuje się go w przypadku gdy koń nie chce reagować na impuls zadawany łydką. W takiej sytuacji należy szybko uderzyć nim konia tuż za popręgiem. Uderzenie powinno być krótkie i dość mocne, ale bez świstu, który może przerazić konia. Siła uderzenia powinna być dobrze wyważona. Bat nie ma wywołać bólu lecz odpowiednią reakcję konia.
* Bat skokowy (palcat) ma długość od 60 do 80 cm. Posiada pętelkę, którą zakłada się na rękę, co zapobiega zgubieniu go podczas jazdy. Na końcu nie ma sznureczka (jak bat ujeżdżeniowy), ale płaską łapkę. Można go używać zarówno podczas skoków przez przeszkody jak i jazdy w terenie. Należy pamiętać, że nie wolno nadużywać bata i stosować go jedynie w sytuacjach, w których jest niezbędny.

Inną pomocą stosowaną do popędzania koni są ostrogi. Nie powinny być one używane przez początkujących jeźdźców, gdyż nie panują oni wystarczająco nad swoimi ruchami i mogą skrzywdzić konia. Ostrogi stosowane są w momencie, w którym jeździec chce wzmocnić nacisk łydek. Ich zastosowanie należy wspomóc także działaniem krzyża. Należy pamiętać, że nadmierne stosowanie tego patentu może znieczulić konia całkowicie na działanie łydek. Korzystając z ostróg trzeba wiedzieć, że ukłucie powinno trwać krótko, zawsze tuż za popręgiem. Żeby nie wyrządzić koniowi krzywdy należy lekko zgiąć kolano, a palce stóp skierować trochę w dół i do zewnątrz. Szczególną ostrożność przy stosowaniu tej pomocy należy stosować u koni wrażliwych na dotyk oraz u klaczy w rui.

Pamiętaj, że w czasie gdy pracujesz z koniem zarówno z ziemi jak i jeżdżąc na nim powinieneś chronić jego nogi. Do tego celu stosuje się różne rodzaje ochraniaczy i owijek.
---

Agata Obidowicz

Żywienie koni - podstawowe zasady

Żywienie koni - podstawowe zasady

Autorem artykułu jest Agata Obidowicz


Żywienie jest jednym z najważniejszych elementów opieki nad koniem, ponieważ wpływa na jego zdrowie, zachowanie oraz wygląd. Rodzaj i ilość podawanej paszy powinny być dostosowany do rasy, charakteru, wzrostu, masy ciała i rodzaju wykonywanej przez konia pracy. Posiłki powinny być podawane o stałych... Żywienie jest jednym z najważniejszych elementów opieki nad koniem, ponieważ wpływa na jego zdrowie, zachowanie oraz wygląd. Rodzaj i ilość podawanej paszy powinny być dostosowany do rasy, charakteru, wzrostu, masy ciała i rodzaju wykonywanej przez konia pracy. Posiłki powinny być podawane o stałych godzinach. Należy pamiętać, że każdy koń jest indywidualnością i każdy potrzebuje innego rodzaju paszy, w różnych ilościach. Żołądek konia jest stosunkowo niewielki w stosunku do masy jego ciała, dlatego należy podawać mu paszę często, ale w małych ilościach. Konie żyjące na wolności pasą się przez około 16 godzin na dobę, pobierając małe ilości pokarmu. Organizm koni przystosowany jest do pobierania pokarmów takich jak trawa i siano. Są one bogate w celulozę, która jest trawiona w układzie pokarmowym dzięki symbiozie z bakteriami rozkładającymi ten składnik do postaci strawnej w jelitach. Proces ten jest niezwykle długotrwały, a zachodzić może jedynie w dużej komorze fermentacyjnej, której funkcję pełni jelito ślepe. Do najważniejszych składników diety koni należą białka, witaminy oraz sole mineralne. Jednak żeby je odpowiednio wykorzystać, potrzeba odpowiedniej ilości energii, której źródłem są tłuszcze, węglowodany rozpuszczalne (skrobia), włókno pokarmowe (błonnik) oraz białko (w niewielkim stopniu).

Tłuszcze roślinne zapewniają dużą dawkę energii oraz są z łatwością trawione. Mogą być stosowane w specjalistycznym żywieniu koni sportowych, gdyż stanowią rezerwę energii.

Węglowodany rozpuszczalne pobierane są przede wszystkim z paszy treściwej (zboża). Największą ich ilość zawiera owies i jest zdecydowanie najbezpieczniejszy i najpowszechniej stosowany ze wszystkich zbóż. W innych częściach świata konie karmione są także kukurydzą, ale tego rodzaju dieta wymaga stałej i fachowej kontroli, gdyż jest niezwykle wysokoenergetyczna. Zboża są bezproblemowo przyswajane przez organizm, gdyż są łatwostrawne, jednak ich nadużywanie może spowodować wyginięcie flory bakteryjnej zamieszkującej jelita. Może to doprowadzić do biegunki, kolki lub ochwatu. Należy pamiętać, że tego rodzaju pasze powinny być podawane w małych ilościach i nigdy na pusty żołądek. Wcześniej należy podać na przykład siano.

Włókno pokarmowe znajduje się w paszy objętościowej (trawa, siano, słoma, sianokiszonka). W jego skład wchodzą nierozpuszczalne węglowodany (celuloza, lignina, hemiceluloza), skrobia oraz tłuszcze. Wszystkie te substancje wchodzą w skład komórki roślinnej. Konie niewykonujące żadnej pracy lub wykonujące lekką, klacze jałowe lub źrebne (do ostatniego trymestru ciąży) mogą być żywione głównie tym rodzajem paszy.

Białko znajduje się w młodej zielonce i często podawane jest w nadmiarze. Nadmierna ilość tego składnika może powodować pocenie się, wzrost częstotliwości oddechu, przyspieszoną akcję serca oraz u koni sportowych słabsze wyniki na zawodach. Tym objawom często towarzyszy wzrost pragnienia oraz wzmożone wydalanie amoniaku, co prowadzi do zwiększenia pobudliwości nerwowej. Należy pamiętać, że białko pełni głównie rolę budulca, ale w skrajnych przypadkach, takich jak zagłodzenie, może stanowić źródło energii.

Pasze podawane koniom można podzielić na treściwe oraz objętościowe. Do pasz treściwych zaliczamy zboża. Owies jest ziarnem o wysokiej wartości odżywczej, ale nieodpowiednio podawany (w zbyt dużych ilościach) może powodować zapasienie, wzrost temperamentu oraz prowadzić do poważnych schorzeń (np. ochwat). Jęczmień jest także dobrą paszą energetyczną. Można podawać go w formie gniecionej lub śrutowej (w takich postaciach jest łatwiej przyswajalny dla organizmu). Ziarno kukurydzy jest paszą mającą największą zawartość energii, dlatego podaje się je w niewielkich ilościach (najczęściej w formie gniecionej). Nadmiar tego rodzaju paszy powoduje otyłość oraz nadpobudliwość. Nie należy karmić nią koni, gdyż – jako zboże chlebowe (podobnie jak bobik) – pęcznieje w przewodzie pokarmowym, co prowadzi do kolek. Jeżeli zajdzie konieczność karmienia zwierzęcia tym zbożem, należy pamiętać, że koniecznie trzeba je podać w formie śruty. Otręby pszenne, jako pokarm lekkostrawny i mlekopędny, podaje się głównie klaczom karmiącym. Otręby należy lekko zwilżyć, co spowoduje mniejsze pylenie i łatwiejsze pobieranie.

Pasze objętościowe to przede wszystkim siano oraz zielonka. Do tej grupy zaliczamy także lucernę, która najczęściej dostępna jest w formie siana, suszu lub granulatu. Zawiera więcej białka niż trawa. Koniom można podawać także pasze uzupełniające, np. marchew i jabłka. Powodują one pobudzenie apetytu oraz korzystnie wpływają na trawienie. Makuchy lniane oraz siemię lniane można podawać w niewielkich ilościach i w formie rozgotowanej. Produkty te są bogate w białko i tłuszcze oraz mają dobry wpływ na stan sierści. Należy pamiętać także, że koń w zależności od temperatury wypija od 20 do 60 litrów wody dziennie, dlatego powinien mieć do niej stały dostęp. Jeżeli w stajni nie znajduje się automatyczne poidło, konia należy poić z wiadra lub żłobu minimum 4 razy dziennie i 2 razy w nocy. Stały dostęp do wody powoduje, że koń pije mniej wody na raz, co zmniejsza niebezpieczeństwo wystąpienia kolki.

Sposób żywienia koni trzeba dostosować także do typu ich użytkowania. Inaczej żywi się roczne ogierki zarodowe, roczne klaczki, konie dwu- i trzyletnie, reproduktory, klacze-matki, konie robocze, wierzchowe oraz wyścigowe.

W okresie przyzwyczajania rocznych ogierków zarodowych do wypasania wypędza się je początkowo na parę godzin. Wraz z upływem czasu okres pobytu koni na pastwisku należy wydłużać, a zarazem zmniejszać ilość podawanych pasz treściwych, które zastępuje soczysta trawa. W pierwszych dniach przyzwyczajania do padokowania zgania się ogierki w południe oraz na noc do stajni. W późniejszym okresie konie mogą pozostawać na pastwisku także nocą. Przez cały okres letni, aż do wczesnej jesieni, ogierki mogą przebywać na pastwisku nawet po 16 godzin na dobę. W tym czasie można im podawać także siano oraz niewielkie ilości paszy treściwej. W okresie jesiennym, kiedy trawy tracą wartości odżywcze, należy podawać większe ilości siana oraz zwiększyć ilość ziarna. Można podawać także lucernę. W okresie zimowym ogierki powinny być tak żywione, żeby rozrastały się wzwyż, a nie wszerz. W tym okresie ich dieta składa się głównie z siana oraz owsa. Podczas tradycyjnego żywienia (siano, owies) u roczniaków deficyt białkowy zostaje praktycznie całkowicie usunięty, ale deficyt energetyczny trwa do drugiego roku życia. Dodatkowo konie powinny mieć stały dostęp do lizawek solnych, a w okresie pozapastwiskowym należy dodatkowo podawać mikroelementy oraz multiwitaminy.

Żywienie klaczek rocznych przeznaczonych na matki powinno być mniej intensywne niż ogierków rocznych. Informacja ta dotyczy głównie owsa (podajemy mniej). Do paszy natomiast można dodać płatki ziemniaczane, marchew lub buraki półcukrowe. Poza tym kwestie dotyczące padokowania u klaczek nie różnią się od sposobu wypasania ogierków.

U koni dwu- oraz trzyletnich zmniejsza się intensywność wzrostu wzwyż, natomiast zwiększa wszerz i wzdłuż. W okresie padokowania najodpowiedniejszą paszą dla dwulatka jest trawa pastwiskowa, a w okresie zimowym siano. Białko należy uzupełniać, podając pasze treściwe, ale niekoniecznie musi być to owies. Trzylatki żywi się tak samo jak konie dwuletnie – z tym wyjątkiem, że jeżeli są użytkowane, np. zaprzęgowo lub w jakikolwiek inny sposób, należy zwiększyć ilość podawanych pasz treściwych.

Pożywienie koni roboczych użytkowanych w leśnictwie i rolnictwie składa się głównie z owsa, siana oraz słomy. Można także podawać kiszonkę z kukurydzy, a także suche wysłodki, buraki półcukrowe i pastewne wysłodki prasowane. Należy pamiętać, że źródłem energii dla koni pracujących są węglowodany. W okresie wzmożonej pracy należy zwiększyć ilość paszy treściwej oraz siana łąkowego. Można dodać siano z lucerny lub koniczyny. Podczas pracy średniej dieta koni roboczych opiera się głównie na świeżej trawie pastwiskowej z mniejszym udziałem pasz treściwych. W czasie wykonywania lekkiej lub żadnej pracy można wykluczyć pasze treściwe, dając koniowi stały dostęp do siana i słomy. Należy pamiętać, że nie wolno dopuścić do wychudzenia ani otłuszczenia, natomiast powinno się utrzymywać stałą dobrą kondycję roboczą tych koni.

W żywieniu reproduktorów zapotrzebowanie na energię pobieraną z paszy wzmaga się w okresie kopulacyjnym i zależy od ciężaru ciała, typu budowy, liczby pokrywanych kaczy, temperamentu oraz aktywności ruchowej ogiera. W tym okresie należy także pamiętać, że nie wolno dopuścić do zapasienia konia, co jest nie tylko szkodliwe dla zdrowia, ale także obniża sprawność płciową. Dodatkowo do paszy należy podawać witaminy oraz mikro- i makroelementy.

Dieta klaczy niezaźrebionych i niestanowionych nie należy do skomplikowanych. Jeżeli są to konie pracujące, zasady ich żywienia są takie same jak koni roboczych. Jeśli nie pracują, wystarczy im pasza objętościowa z małym dodatkiem pasz treściwych. W żywieniu klaczy źrebnych należy uwzględnić zapotrzebowania rozwijającego się płodu, natomiast u klaczy karmiących – konieczność wyprodukowania pełnowartościowego mleka w niezbędnej ilości. W okresie wczesnej ciąży (dla klaczy zaźrebionych w zimie lub przy braku pastwiska) dieta zawierająca owies oraz siano pokrywa z nadwyżką zapotrzebowania energetyczne. Najbardziej zlecane dla klaczy w pierwszym stadium ciąży jest jednak padokowanie. W okresie zaawansowanej ciąży zaczyna powstawać niewielki deficyt białkowy, jednak jest on na tyle niewielki, że nie wymaga zwiększania dawki paszy treściwej. Od dziewiątego miesiąca ciąży, kiedy klacze zwykle przebywają już w stajni, ilość podawanej paszy musi być podwyższana. W ostatnim miesiącu należy zacząć podawać także otręby pszenne i siemię lniane oraz dodatkowo marchew. W okresie laktacji klaczy karmiącej deficyt białkowy wzrasta do tego stopnia, że należy go uzupełniać (przez pierwsze trzy miesiące) pełnowartościowymi mieszankami paszowymi. Przez kolejne trzy miesiące, kiedy klacz przebywa na pastwisku, pokrywane jest zapotrzebowanie na białko, fosfor oraz karoten, ale nie zawsze na energię. Konieczne jest zatem podawanie siana (z dodatkiem lucerny) oraz pasz treściwych (owies i otręby pszenne).

Żywienie koni wierzchowych nie różni się od żywienia zaprzęgowych. Konie te wykonują wysiłek w krótkim przedziale czasowym, co powoduje przyspieszenie przemiany materii. U koni biorących udział w zawodach oraz pokazach występuje także stres. Wszystko to powoduje znaczne straty energii i wymaga szybkiej regeneracji. Żywienie koni wierzchowych musi być zatem intensywne i musi zapewniać odpowiednią dawkę białka i dopływ energii. Przy pracy lekkiej dieta składająca się z siana i owsa jest wystarczająca. Przy pracy średniej i ciężkiej (konie startujące w WKKW) należy stosować pełnowartościowe mieszanki paszowe, których jednym z głównych składników jest owies.

Konie wyścigowe wykonują krótkotrwałą, ale bardzo wyczerpującą pracę (gonitwy). Żeby koń mógł osiągać jak najlepsze wyniki, musi mieć w pełni sprawne mięśnie, narządy wewnętrzne oraz krążenie krwi. Aby można było osiągnąć ten cel, pasza powinna dostarczać odpowiedniej dawki energii, ale także być uboga w zbędny balast. Przeważnie owies zastępowany jest odpowiednimi mieszankami, a do jakości i pochodzenia siana przywiązuje się ogromną wagę. Intensywne żywienie powinno rozpocząć się na dwa miesiące przed początkiem sezonu wyścigowego oraz w czasie trwania wyczerpujących treningów.

Należy pamiętać, jak ważnym elementem opieki nad koniem jest żywienie, i trzeba sobie zdawać sprawę z tego, iż niewłaściwe żywienie może koniowi zaszkodzić. Jeżeli nie ma się pewności co do rodzaju i racji paszowych, jakie koń powinien otrzymywać, można skonsultować się z lekarzem weterynarii lub specjalistą do spraw żywienia zwierząt.
---

Agata Obidowicz

Kupno własnego konia

Kupno własnego konia

Autorem artykułu jest Agata Obidowicz


Marzeniem każdego miłośnika koni jest oczywiście posiadanie własnego wierzchowca. Zanim jednak zdecydujesz się na zakup musisz być pewny, że cię stać na jego utrzymanie oraz masz wystarczająco dużo czasu na opiekę nad nim. A nie jest to takie proste jak może się wydawać. Będziesz musiał płacić za pe... Marzeniem każdego miłośnika koni jest oczywiście posiadanie własnego wierzchowca. Zanim jednak zdecydujesz się na zakup musisz być pewny, że cię stać na jego utrzymanie oraz masz wystarczająco dużo czasu na opiekę nad nim. A nie jest to takie proste jak może się wydawać. Będziesz musiał płacić za pensjonat (jeśli nie posiadasz własnej stajni), kowala, weterynarza oraz zakupić cały sprzęt do pielęgnacji i jazdy konnej. Jeżeli jesteś zdecydowany na zakup to zanim go dokonasz musisz rozejrzeć się za pensjonatem, w którym go będziesz trzymał. Wybór pensjonatu powinien uwzględniać wiele czynników. Najważniejszym jest oczywiście dobro konia, na które składa się kilka ważnych elementów. Zwróć uwagę czy stajnia posiada zielone pastwiska lub padoki, na których twój koń będzie mógł spędzać czas wraz z innymi wierzchowcami. Oglądnij ich stan oraz jakość i rodzaj ogrodzeń. Jeżeli ogrodzenia są zbyt niskie lub zniszczone jest szansa na to, iż konie mogą wybrać na samotną wycieczkę poza teren pastwiska. Jeśli łąka ogrodzona jest drutem z kolcami lub pozrywaną taśmą od razu zrezygnuj z tej stajni jako nowego domu dla twojego wierzchowca. Kolejną ważną rzeczą, o którą musisz zapytać to, ile razy dziennie i czym konie są karmione. Ważne jest to, żebyś to ty decydował o tym ile razy dziennie i co będzie dostawał do jedzenia koń. Jeżeli chcesz do paszy podawać mu dodatkowo witaminy czy inne suplementy dopytaj się, czy opiekun stajni o zadba o to, by twój koń to otrzymywał. Oglądnij boksy, czy jest w nich czysto i czy konie mają stały dostęp do wody. Kolejnym niezwykle ważnym aspektem jest padokowanie. Zapytaj czy konia będziesz musiał sam wypuszczać a później sprowadzać z wybiegu samodzielnie czy zajmie się tym stajenny oraz jak długo konie przebywają na pastwisku. Niezwykle ważna jest także całodobowa opieka. Dowiedz się czy na noc ktoś pozostaje w pobliżu stajni czy może konie pozostawiane są same sobie. Jest to bardzo istotne szczególnie w wypadku nagłych wypadków czy zachorowań zwierząt. Kolejne czynniki wpływające na wybór stajni to te, związane z użytkowaniem konia. Oglądnij ujeżdżalnię zwracając uwagę na jej rozmiary oraz podłoże. Najlepszą polową ujeżdżalnią jest oczywiście maneż wysypany piaskiem, ponieważ nie kurzy się i dobrze trzyma wilgoć, a po deszczu konie się na nim nie ślizgają. Jeżeli chcesz trenować skoki to zapytaj czy będziesz bezpłatnie mógł korzystać z zestawu przeszkód (jeżeli są). Warto też zwrócić uwagę na ilość ujeżdżalni i ilość koni jaka znajduje się w stajni. Jeżeli w stajni jest ich sporo, a do dyspozycji jeden mały plac do jazdy to chyba nie za bardzo ma sens wstawianie tam konia, tym bardziej jeśli chcesz trenować. Gdy na terenie ośrodka znajduje się hala to koniecznie zapytaj czy korzystanie z niej jest w cenie pensjonatu oraz czy obowiązuje jakiś harmonogram kto i kiedy może jeździć. Tak samo jak na ujeżdżalni zobacz jej rozmiary i podłoże. Jeżeli najbardziej lubisz spędzać czas z koniem na przejażdżkach w terenie koniecznie oglądnij okolicę stajni oraz zapytaj o trasy turystyki konnej i ich stan. Kolejnymi niezwykle ważnymi aspektami to opieka kowala i weterynarza. Dowiedz się czy w stajni leczy jeden lekarz weterynarii, jeśli tak, to kto to. Zapytaj także, czy możesz korzystać z usług innego weterynarza, niż tego polecanego przez stajnię. To samo dotyczy się kowala. Sam powinieneś decydować kto dba o stan zdrowia twojego konia oraz kto będzie się zajmował jego kopytami. Zapytaj także o miejsce do przechowywania sprzętu jeździeckiego oraz o zaplecze socjalne (przebieralnia, łazienka, WC). Znalezienie odpowiedniej stajni wcale nie jest takie łatwe. Nie poddawaj się po pierwszej obejrzanej stajni, która nie spełni Twoich oczekiwań. Pamiętaj, że dobry pensjonat to nieoceniony skarb.

Jeżeli znalazłeś już stajnię dla swojego przyszłego przyjaciela możesz go śmiało kupić jednak samo kupno konia też musi być przemyślane. Najlepszą sytuacją jest kupno konia, którego się już zna, od znajomych ci ludzi. Wtedy możesz mieć stuprocentową pewność jeśli chodzi o charakter zwierzęcia, jego pochodzenie, ewentualne narowy i przyzwyczajenia. Jeżeli chcesz kupić konia z ogłoszenia, koniecznie umów się z jego obecnym właścicielem kilka razy. Powinien pokazać ci, jak wierzchowiec zachowuje się na pastwisku, podczas zabiegów pielęgnacyjnych, siodłania oraz w trakcie jazdy. Zobacz jak zwierzę porusza się we wszystkich chodach zarówno na swobodzie jak i pod jeźdźcem. Powinieneś mieć także możliwość pojeżdżenia na koniu oraz ewentualnie także umówić się na wyjazd w teren. Zdarzają się takie przypadki, że w ogłoszeniu możemy przeczytać o ‘niezwykle spokojnym koniu’ i po kilku wcześniej umówionych wizytach rzeczywiście taki nam się wydaje, ale gdy już go kupimy okazuje się zupełnie odmienny od tego, jakim go poznaliśmy. Czemu tak się dzieje? Niektórzy ludzie chcący sprzedać konia narowistego, niespokojnego i nerwowego czasami na czas umówionej wizyty podają mu środki uspokajające. Należy zatem pamiętać, żeby złożyć jedną lub dwie niezapowiedziane wizyty. Wtedy będziesz mógł mieć pewność co do charakteru zwierzęcia. Jeżeli chcesz kupić z ogłoszenia młodego konia, który jeszcze nie jest ujeżdżony, także obejrzyj go we wszystkich chodach (na swobodzie lub lonży) a także zapytaj o jego rodziców i ich charaktery. Jeżeli chcesz kupić źrebaka to powinieneś znać zarówno jego rodziców jak i właścicieli. Znajomość rodziców pozwoli ocenić mniej więcej jak koń będzie w przyszłości wyglądał oraz jaki może mieć charakter. Gdy znasz także jego właścicieli i ich podejście do koni, możesz być pewny, że źrebię było od urodzenia w dobrych rękach.

Jeżeli zdecydowałeś się na kupno koniecznie umów się z lekarzem weterynarii, który przeprowadzi kontrolne badania. Sprawdzi on między innymi wiek konia, budowę oraz ślady po przebytych wcześniej chorobach. Zdecydowanie lepiej umówić się ze znajomym weterynarzem niż z lokalnym, gdyż ten może nie być szczery w swojej opinii dotyczącej stanu zdrowia zwierzęcia.

Kupując ujeżdżonego konia należy także zdawać sobie sprawę z własnych umiejętności. Jeżeli jesteś osobą, która dopiero uczy się jeździć, zwierzę powinno być spokojne i dobrze ułożone. Do tego najlepiej nadają się ‘konie profesorzy’. Jeśli poziom twoich umiejętności jest zaawansowany i masz doświadczenie w pracy z młodymi końmi, lub znasz kogoś, kto będzie mógł ci pomóc, możesz kupić młodego, świeżo ujeżdżonego konia lub też takiego, który dopiero będzie się uczył pracować pod siodłem. Jeżeli masz sportowe aspiracje a jesteś początkującym zawodnikiem możesz wybrać konia, który startował już w zawodach w wybranej przez ciebie konkurencji i ma w tym doświadczenie. Kolejnym ważnym czynnikiem, który pozwoli dokonać odpowiedniego wyboru wierzchowca jest także nasz wzrost i waga. Osoba szczuplejsza, lżejsza i słabsza może kupić konia mniejszego o drobnej budowie, natomiast osoba wyższa, cięższa i silniejsza powinna wybrać bardziej masywne i większe zwierzę. Ważną rzeczą jest także cena. Należy zdawać sobie sprawę iż konie rasowe z dobrymi rodowodami są znacznie droższe, delikatniejsze pod względem zdrowotnym i kosztowniejsze w utrzymaniu od koni ras bardziej prymitywnych (kuce oraz konie małe) lub mieszańców. Cena powinna być także dobrana indywidualnie do danego konia i uwzględniać jego wiek, stan zdrowia, rasę oraz pochodzenie. Starsze osobniki (powyżej 10 roku życia) oraz konie w wieku do 3,5 roku są zazwyczaj tańsze.

Jeżeli zdecydowałeś się na danego konia i jesteś gotowy za niego zapłacić koniecznie spisz umowę (kupno-sprzedaż) w dwóch egzemplarzach. Dokument ten powinien zawierać takie informacje jak dane twoje oraz poprzedniego właściciela, imię konia, rok urodzenia, pochodzenie, cenę, stan zdrowia, charakter oraz numer jego paszportu. Poproś także o wszystkie dokumenty zwierzęcia. Paszport jest najważniejszym z nich i bez niego w zasadzie koń nie może wyjść poza gospodarstwo, stadninę, w której przebywa. Zawiera on szczegółowy opis słowny oraz graficzny, niezbędny podczas identyfikacji konia, rodowód, daty obowiązkowych szczepień, informacje o ewentualnie przebytym leczeniu i badaniach. Należy pamiętać, że paszport nie jest dowodem własności. Innymi dokumentami jakie możesz dostać jest książeczka zdrowia, a w przypadku koni rasowych dowód urodzenia źrebięcia (wydawany na podstawie świadectwa pokrycia klaczy) oraz świadectwo wpisania klaczy lub ogiera do księgi stadnej. Po dokonaniu kupna musisz niezwłocznie udać się do Okręgowego Związku Hodowców Koni w celu rejestracji zmiany właściciela konia (jest to procedura odpłatna).

Skoro już kupiłeś swojego wymarzonego konia, to teraz musisz go jakoś przetransportować do nowej stajni. Do tego celu powinieneś wynająć lub pożyczyć odpowiednią przyczepę. Przed transportem koniecznie zabezpiecz nogi zwierzęcia. Mogą do tego posłużyć specjalne ochraniacze lub owijki. Zabezpiecz także ogon zawijając go bandażem lub zakładając ochraniacz, żeby koń nie wytarł sobie z niego włosów podczas przewozu. Jeżeli jest zimno nałóż na konia derkę polarową. Po przyjeździe w nowe miejsce najprawdopodobniej koń może zachowywać się nerwowo, pocić się ze stresu, dreptać nerwowo w boksie lub rżeć. W takiej sytuacji najlepiej pozostawić go samego, żeby oswoił się z nową sytuacją i miejscem w jakim się znalazł. Pozwól mu swobodnie poznawać nowe otoczenie i zapewnij mu odpowiednią opiekę, a z dnia na dzień koń będzie się czuł pewniej i bezpieczniej.
---

Agata Obidowicz